Видео

Jak by była jakaś wojna to by było podobnie połowe strat to by było od przyjacielskiego ognia. W tym krajo jest ZERO koopetacji iędzy sobą. A tym bardziej gdyby była wojna! Do czego pije? Do tej pierdolonej straży granicznej co wezwała żandarmerje by aresztowali żołnierzy na granicy bo oddawali strzały ostrzegawcze!

A to takie Irydy, tylko bez uzbrojenia…

"A giten cześć" 😆

Materiał rzeczywiście wzbudził moje zainteresowanie :). Dobra robota!

Pan bolson nasza pobieda w akcji pozdrawiają pana

Arcyciekawe. Dziwna ta partyzantka chyba taka w niby nic a musiano samoloty ściągnąć. ? Natomiast efy potwierdzają opinie nie ważna platforma ważna sama broń . Czyli dobry zakup , chyba że ktoś planuje startować do ruskich ? Jakiś Sikorski dajmy na to .

Bardzo fajny materiał, szczególnie o pomocy w Etiopi. Pamiętam że relacja z tej akcji była kiedyś opisywania właśnie przez Pana Pogorzelskiego w Skrzydlatej Polsce (mam chyba 25 pełnych roczników na strychu od 97 roku), i nawet chyba coś wspominał o tych relacjach z pilotami NATO. Może kiedyś się dokopie do tego numeru i poczytam te wspomnienia.

Legenda głosi że ówczesny premier Leszek "Mocny" Miller (ekskomunista) w ostatnich sekundach autorotacji wyjął jeszcze różaniec z kieszeni i przypomniał sobie wszystkie pacierze szybciej od Papierza 😁. I to ich uratowało, opatrzność czówala 😁.

👍👍👍👍👍👍

Dzięki za super ciekawy "egzotyczny" materiał!

Czyżby był to rzeczywiście samolot szkolny i ew. zdolny do działań przeciw lekko uzbrojonym partyzantom? Czyli - w przypadku naszego kraju - przeciwko KOMU???

Coś ochrypłeś pod koniec . Zrób se kawę z cukrem i popijaj ciepłą w czasie nagrywania to chrypki nie dostaniesz

Myślę że ten śmigłowiec trafił na złe czasy, i mial sporego pecha. Polska lat 90ych to wielka bieda, KORUPCJA, i słaba gospodarka. Słaba gospodarka to słabe wojsko i brak zamówień. A o stanie naszej ówczesnej zbrojeniowki właśnie niech świadczy fakt że oszukano rozwiązań w... RPA. I tak niestety można było podsumować nasze ówczesnej moce przemysłowe. Śmigłowiec był nieraz opisywane w Skrzydlate Polsce właśnie przy okazji różnych "modernizacji", i kończyło się to na jednym egzemplarzu prototypowym. Szkoda, bo swoje to zawsze swoje. Anglicy chyba do dzisiaj mają swojego Lynxa. Ja zawsze przychylnie patrzę na śmigłowiec. Ostatnio widziałem dwie sztuki z 36 Pułku.

Mój dziadek był mechanikiem i obsługiwał łosie twierdził że łosie miały jakieś wady i często spadały a piloci nie chcieli nimi latać DZIADEK OPOWIADAŁ ŻE JAK WYSTARTOWAŁ TO NIE MOŻNA BYŁO WYKONYWAC NIMI UNIKÓW I MUSIAŁY LECIEC JAK PO SZNURKU katastrofy były tuszowane przez armię a wszędzie zachwycają się łosiami ?

Jak się nie walczy z regularną armią to może i FA 50 dają radę.

Fajny materiał, dobrze się słuchało. Łapka w górę. Oba śmigłowce mam w DCS World (symulator lotu) bardzo polecam. Obecnie do tego symulatora można też kupić mapę Afganistanu (pre order).

Sugerujesz że Duduś może sobie kupić F/A 50 ze stojanką i sobie też poradzi ?😀😀😀

O co z naszymi Sokołami na Filipinach? Ile jeszcze lata?

latajomcy lanos w republice bananowej...

😂😂😂😂😂😂😂

Dziękuję prowadzącemu kanał i wszystkim wspierającym oraz widzosłuchaczom. Pozdrawiam.

Ciekawy obiekt. Chiny i nie tylko , buduja wlasne samoloty , być moze program o nich ? Wazne moze byc info ze tuz przed wojna w firmie motor÷sicz , chiny zamowily kilkaset silnikow za miliard dolarow , czyzby kraj za murem robil gorsze niz technologia Rosyjska ?

Brawo za doskonały odcinek!!

Francuzi sprzedawali silniki i licencje na ich produkcję każdemu kto chciał je kupić. Chcieli je sprzedać także Polsce. To samolotów z licencyjnymi Bristolami nie można było eksportować na skutek brytyjskiego sprzeciwu zawartego w umowach licencyjnych. Nie było żadnych przeszkód w produkcji PZL24 dla polskiego lotnictwa. We wrześniu był potrzebny opancerzony samolot szturmowy z silnikiem diesla takim jak mające dwa tłoki w cylindrze dwusuwowe diesle Junkers'a, by pancerny zbiornik paliwa chronił samolot i pilota a nie zamieniał samolot w zapalniczkę, jak pozbawione samouszczelnienia zbiorniki polskich samolotów. Niemieccy piloci śmiali się z Łosi że wystarczy obok nich przelecieć by zapaliły się od spalin z rur wydechowych Messerschmitt'a. Silniki diesla Junkersa powstawały już w 1912 i nie były chronione patentem. Były używane w agregatach prądotwórczych na okrętach i jako główne napędowe na łodziach latajacych dalekiego zasięgu, ze względu na potrzebę ich długotrwałej eksploatacji by mniejsze zużycie paliwa zrównoważyło ich większy ciężar. Niemcy nie prowadząc żadnych badań nad wysileniem tych silników budowali sześciocylindrowe rzędowe diesle Junkers'a o mocy 840 km, których większy cieżar po 4 godzinach lotu z prędkością przelotową równowarzyło mniejsze zużycie paliwa. Ten silnik byl stosowany w ukladach tandem z śmiglami ciągnącymi i pchajacymi jako chłodzony cieczą, ale firma brytyjska Napier budowała taki silnik w układzie Delta dla okrętów podwodnych o mocy ponad 3000 KM poczatkowo jako chłodzony powietrzem używanym w wymienniku do ogrzewania wnętrza okrętu. Wymiennik to była długa rura pod sufitem okrętu którą powietrze powracało po oddaniu ciepła do ukladu wentylowania (chłodzenia) silnika. Reszta ciepła w pomieszczeniach załogi okrętu pochodziła z podobnego ukladu chłodzenia akumulatorów. Te silniki pracowały w zanurzeniu peryskopowym 24 godziny na dobę, a marynarze suszyli na rurach z ciepłym powietrzem wyprane gacie i przepocone koce. Daleki kuzyn mojego dziadka pływał na takim właśnie okręcie jako elektryk specjalista od generatorów. Według jego oceny jedynie układ usuwania spalin i odzyskiwania z nich ciepła w kadłubie zewnętrznym w zbiorniku balastowym stanowił takie zagrożenie wykryciem okrętu z satelity bądź samolotu patrolowego, że zrezygnowano z tych okrętów. Wracając do silnika lotniczego Junkersa można bylo kupić takie silniki razem z pasażerskimi łodziami latajacymi już w 1928 roku i skopiować je bezlicencyjnie i budować je w ukladzie Delta jako dziewięciocylindrowe dwusuwy diesla chłodzone powietrzem o mocy ponad 1200 km ważące około 850 do 1000 kilogramów. Im grubsze użebrowanie cylindrów tym większa odporność na przestrzelenie cylindra. To byl silnik bez przegrzewajacych się głowic, zaworów i bez wałków rozrządu. Trzy wały korbowe każdy połączony z sześcioma tłokami przekazywały moc przez reduktor na wał śmigła przez który mogło strzelać nawet działko Boforsa 40 mm z automatem do ładowania na 200 naboi. Układ delta powodowal, że pancerny kadłub samolotu szturmowego byłby trójkatną w poprzecznym przekroju wanną bardziej odporną na ogień przeciwlotniczy. Na tym koniec marzeń o wygraniu wojny obronnej we wrześniu 1939 przez polskie lotnictwo szturmowe w liczbie tysiaca jednosilnikowych opancerzonych samolotów. PS. 1000 opancerzonych Karasi, Sumów, Łososi czy innych rybek o zasięgu 1500 km można było wyprodukować od 1928 roku.

Widziałem Vulcana na żywo w powietrzu, w trakcie pokazów lotniczych w Southport. To był bodajże ostatni lot tej pięknej maszyny. Piękna bestia.

Żarcik ... popieram 😅

Moze cos o tornado O wszystkich wersjach pozdrawiam

Super maszyna

Bombowce typu V Victor i Vulcan spełniły rolę rzadkich zębów wylnialego lwa jakim było imperium po wojnie. Anglicy nie mieli technologi i możliwości rozwijania rakiet balistycznych średniego i dalekiego zasięgu a sojusznik nie bardzo chciał pomóc poza tym budowa silosow i infrastruktury jest kosztowniejsza niż utrzymywanie lotnictwa strategicznego. Pod koniec lat 60 istnienie tego typu jednostek było mocno dyskusyjne gdyż układ warszawski został wyposażony w nowe systemy ziemia powietrze i stało się jasne po zestrzeleniu Powellsa że nie ma szans atak z wysokiego pulapu eskadrą. Do lat 80 zmieniono taktykę na atak z niskiego pulapu aby się przeslizgnac poniżej zasięgu radarów wyposazono je w nowoczesne urządzenia radarowe do lotów na niewielkiej wysokości. Ostatnia misja bojowa była chyba w 82 roku podczas wojny o Falklandy. Ale wygląd miały zlowrozbny i o błędny.

Bardzo fajny dokument o tym samolocie pojawił się w 2015 roku: Guy Martin: Ostatni lot Vulcana.

Piękny był......

Ten materiał z KF21 to jeszcze aktualny? Bo maszyna miała dodatkowe oznaczenie indonezyjskie, a to państwo zdaje się już się wycofało z finansowania tego programu. Albo tylko przestało płacić kolejne transze...

Witam. Jest Pan wyśnienity, fachowy, ciekawy i niezwykle konkretny, jeśli nie bawi się Pan w politykę lecz w lotnictwo. Najlepszy w temacie materiał. Czekam na dalsze "z otwartą japą" może coś by o polskich zamówieniach na samoloty angielskie, francuskie, włoskie i amerykańskie w 1937/39/40rok

Coś pięknego.

Bardzo ciekawy materiał, posłuchałem sobie o tym relikcie radzieckiej techniki, a niedawno kupiłem kompleksowy model Mi-24 do symatora DCS World. Tak to wygląda w symulatorze lotu: ruclips.net/video/bdXzFYgl4x4/видео.htmlsi=Jv44xloo9sxeSbO_ Moim zdaniem, mówiąc o Afganistanie, i śmigłowcach warto poruszyć temat w jakim terenie, i w jakich warunkach te śmigłowce operowały. Przedewszystkim Afganistan to kraj położony wysoko, górzysty, połowa kraju to góry o wysokości ponad 2000m. Samo lotnisko w Kabulu posiada elewacje 1150 metrów. Dla porównania Okęcie, Poznań, Łódź to około 120-160 metrów (na szybko z pamięci). Do tego klimat z wysokimi temperaturami przez sporą część roku. To powoduje że wysokość gęstościowa jest jeszcze wyższa niż ciśnieniowa... a to znacznie redukuje moc silników i osiągi śmigłowca. Dlatego właśnie stosowano metodę startu z rozbiegu na przednim kółku... zresztą tak samo robili nasi piloci w Afganistanie. Dlatego wydaje mi się, że straty jakie ponieśli Rosjanie nie wydają się wygórowane w Afganistanie. Same warunki lotów były tak samo niebezpieczne jak przeciwnik. To samo dotyczyło Mi-8 w Afganie. Następny materiał o Mi-24 może kiedyś będzie z Ukrainy? Pozdrawiam.

Wincyj myśliwców z krainy sushi i anime:D

daj na luz

Skoro już mowa o samolotach NATOwskich to może znajdzie się miejsce dla Saab J35 Draken - dość rewolucyjnej (w swoim czasie) konstrukcji w układzie podwójnej delty?

Widziałem w RAF Museum. Piękna maszyna.

Zwiedzałem to bydle od środka w Coventry. Cóż to jest za maszyna! Robi piorunujące wrażenie... Teraz poproszę o film o Victorze. ❤

Vulcany mają skrzydła przypominające kształtem te które były używane w samolotach Concorde.

Dziendoberek!

Brzydki a piękny 😊

Wystarczy w tytule dać F-16 na Ukrainie, czy jednak Sopwith Camel i będą zasięgi...

Bolszoj tak uciebia w Moskwie?

"Odcinek Bonda"?! Serio?

Teraz poprosimy Victor.

Filipiny to ciekawe miejsce. Z jednej strony raj dla turystów a z drugiej strefa wojny.